Zgodnie z umową stadion przy ulicy Kilińskiego w Nowym Sączu miał być gotowy pod koniec czerwca. Dziś wiadomo jednak, że tak się nie stanie. Nowych terminów ani miasto, ani wykonawca na razie nie podają.
Właściciel firmy, która buduje stadion w przesłanym do lokalnych mediów oświadczeniu wyjaśnia, że na dziś udało się wykonać ponad 75 procent zaplanowanych prac.
Do zrobienia jest jeszcze między innymi zadaszenie stadionu, wykonanie elewacji frontowej budynku, montaż stolarki wewnętrznej, dokończenie robót wykończeniowych sufitów, ścian i posadzek oraz dokończenie montażu krzesełek na trybunach.
Spółka BlackBird podejmowała wszelkie starania dla zrealizowania powierzonego zadania w pierwotnie umówionym terminie jednak z uwagi na niemożliwe wcześniej do przewidzenia uwarunkowania, wybuch wojny na Ukrainie i związany z tym ogromny wzrost cen, ograniczyły dostępności materiałów i urządzeń a także konieczność wprowadzenia zmian projektowych, zostaliśmy zmuszeni wystąpić do Inwestora o zmianę umowy w zakresie ostatecznego terminu jej realizacji - pisze w oświadczeniu szef firmy BlackBird Jan Kos
Umowę z firmą, która wygrała przetarg na budowę stadionu miasto podpisało 20 czerwca 2021 roku. Prace w terenie zaczęły się kilka dni później.
Nowy stadion, który powstaje przy ulicy Kilińskiego będzie miał cztery zadaszone trybuny, nowoczesne oświetlenie i podgrzewaną murawę. W sumie na nowym stadionie przewidziano miejsce dla ponad 8 tysięcy kibiców.
Jako zarządzający spółką BlackBird zapewniam, że zrobimy wszystko aby dokończyć budowę stadionu i przekazać go Inwestorowi, zawodnikom i kibicom naszego ukochanego Klubu Sandecja w jak najszybszym terminie - dodaje Jan Kos.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!