Pożary sadzy są bardzo niebezpieczne, bo komin szybko się nagrzewa i pęka. Wtedy może wydobywać się tlenek węgla, a nawet ogień. W sezonie grzewczym do takich pożarów strażacy z Nowego Sącza wyjeżdżają dosyć często.
Tylko w tym roku strażaków z Nowego Sącza do gaszenia pożarów sadzy w kominie wzywano już kilka razy. Ostatnio w środę, 17 stycznia. Takie zgłoszenie wpłynęło z Powroźnika koło Muszyny.
Na miejsce wysłano strażaków z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej w Krynicy Zdroju oraz z OSP Muszyna. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz sprawdzeniu temperatury w kominie na całej jego długości. Strażacy usunęli też zalegającą w koninie sadzę. Specjalnym miernikiem wielogazowym sprawdzono też pomieszczenia w budynku. Działania strażaków trwały godzinę.
Po ugaszeniu pożaru właściciele obiektu zostali pouczeni o konieczności przeglądu przewodu kominowego przez uprawnioną do tego osobę.
Strażacy przypominają, żeby często przeglądać i czyścić przewody kominowe. Co najmniej raz na 3 miesiące, kiedy piec jest opalany paliwem stałym, takim jak węgiel czy drewno. Co najmniej raz na 6 miesięcy, kiedy do ogrzewania domów wykorzystujemy paliwa płynne i gazowe.
Jeżeli zauważymy, że w kominie palą się sadze, to należy szybko zadzwonić do strażaków. Najlepiej na numer alarmowy 112.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!