UM Nowy Sącz

i

Autor: UM Nowy Sącz

Nowy Sącz: Nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli

2020-05-13 14:53

Problem jest poważny, bo na podwyżki potrzeba ponad 5 milionów złotych. Tych pieniędzy w budżecie nie ma, a to oznacza, że miasto nie jest w stanie wypłacić sądeckim nauczycielom obiecanych podwyżek wynagrodzeń, które od września mają wzrosnąć o 6 procent.

Poważny problem ma Nowy Sącz. Miastu brakuje pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. Chodzi o ponad 5 milionów złotych, których nie zaplanowano w miejskim budżecie na 2020 rok, bo o podwyżkach samorząd dowiedział się dopiero w kwietniu. Dlatego miasto liczy teraz na pomoc Ministerstwa Edukacji, gdzie już wysłano specjalne pismo.

-To zadanie zostało nam narzucone w trakcie roku. Nie zostało ono uwzględnione w projekcie budżetu, nie mamy zatem pieniędzy, żeby te podwyżki wypłacić, co prezydent oczywiście chce zrobić. Dlatego zwrócił się do MEN, aby te 5 milionów złotych na podwyżki zostały nam przekazane - mówi wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek.

Brak pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, to jednak nie jedyny problem miasta, bo w tym roku Nowy Sącz z Ministerstwa Edukacji dostanie też o 8 milionów złotych mniejszą subwencję oświatową na szkoły, które prowadzi.

-Co roku jest tak, że kwoty różnią się od tego co zostało zaplanowane, a co Miasto otrzyma. W tym roku ta różnica jest wyjątkowo duża, jednak wynika tylko i wyłącznie z decyzji Ministerstwa Edukacji i Ministerstwa Finansów. Dane, które zostały przekazane przez miasto były prawidłowe. Wskaźnik kwoty przysługującej na jednego ucznia został pomniejszony o prawie 70 złotych w stosunku do kwoty z listopada 2019 roku – mówi wiceprezydent Nowego Sącza Magdalena Majka.

W związku z pomniejszeniem subwencji oświatowej prezydent Ludomir Handzel wystosował pismo do Ministra Edukacji z prośbą o wyjaśnienie z czego miasto ma pokryć nieplanowane w tegorocznym budżecie wydatki na podwyżki dla nauczycieli oraz przekazanie z ministerstwa brakującej kwoty na realizację tego zadania. Jego zdaniem bez dodatkowych środków, miastu trudno będzie się wywiązać z ustawowego obowiązku. Tym bardziej, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej, wpływy do budżetu miasta zostaną znacznie pomniejszone między innymi z tytułu podatku CIT i PIT.

- Miejmy nadzieję, że ministerstwo uwzględni sytuację samorządów i przychyli się do prośby, pewnie nie tylko Nowego Sącza- mówi wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek.