Nowy Sącz. Tablica z grobu Romana Stramki w skupie złomu
W niedzielę, 14 maja sądeccy policjanci dostali zgłoszenie, że na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu w ostatnich dniach doszło do kradzieży. Z pomnika Romana Stramki – bohaterskiego kuriera Armii Krajowej, odznaczonego Orderem Wojennym Virtuti Militari, złodziej zabrał mosiężną tablicę i figurę orła. Policjanci natychmiast podjęli szereg czynności, by odzyskać skradzione mienie i ustalić sprawcę tego przestępstwa. Sprawdzili zapis kamer monitoringu oraz miejsca, w których rabuś mógł spieniężyć swój łup. W jednym z punktów skupu złomu funkcjonariusze odnaleźli pamiątkową tablicę i figurę orła, w efekcie szybko trafili na trop złodzieja.
Nowy Sącz. Cmentarny złodziej w rękach Policji
Kilka godzin później 38-letni mieszaniec powiatu nowosądeckiego został zatrzymany i przewieziony do komendy. Po nocy w policyjnej celi usłyszał zarzut ograbienia grobu, za co grozi do 8 lat więzienia. Dla podejrzanego kara może być jednak wyższa, ponieważ działał w warunkach recydywy – był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. We wtorek, 16 maja komendant nowosądeckiej Policji, Krzysztof Dymura w obecności swojego zastępcy ds. kryminalnych, Zbigniewa Zachera, spotkał się z rodziną Romana Stramki, by przekazać odzyskane przez policjantów mosiężne elementy nagrobka zmarłego.
Polecany artykuł:
Podjęliśmy skuteczne działania, żeby jak najszybciej zatrzymać sprawcę tego przestępstwa, ale przede wszystkim odzyskać skradzione elementy nagrobka. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że mają one nie tylko wartość materialną, ale także historyczną, dlatego nas również ten haniebny czyn bardzo zbulwersował. Sprawca został zatrzymany i poniesie konsekwencje - mówił Krzysztod Dymura.
Rodzina Romana Stramki na ręce szefa sądeckich policjantów przekazała serdeczne podziękowania za zaangażowanie i pomoc w odzyskaniu skradzionych elementów nagrobka
Dziękujemy sądeckim policjantom za szybką reakcję. Baliśmy się, że już ich nie odzyskamy... To jest naprawdę duży sukces, żeby w tak krótkim czasie odzyskać ważne dla nas i dla naszej rodziny mienie – podkreślała żona Romana Stramki.