Pożary suchych traw w regionie sądeckim
Suche trawy znowu płonęły na Sądecczyźnie. W miniony weekend strażacy z Nowego Sącza, ale też jednostki ochotników wyjeżdżały do gaszenia takich pożarów prawie bez przerwy. Jeden z największych pożarów zgłoszony został po godzinie 18 w niedzielny wieczór. Płonęły trawy na Winnej Górze w dzielnicy Biegonice. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił i był widoczny z odległych miejsc w okolicy. Poza tym suche trawy paliły się w Suchej Strudze, Stadłach, Florynce, Starym Sączu, Zubrzyku, Maszkowicach, Nawojowej, Świniarsku, Łomnicy Zdrój, Barciacah, Rytrze, Gostwicy, Łącku, Naszacowicach, czy Woli Kroguleckiej. Strażacy przypominają, że pożary suchych traw są nielegalne i bardzo niebezpieczne.
Wypalanie traw. Więcej szkód niż pożytku!
Wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia wyjaławia się, a do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych. Niszczone są miejsca lęgowe, może ginąć wiele gatunków zwierząt gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Bardzo często takie pożary przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie ludzie tracą dobytek całego życia. Strażacy wyliczyli, że szybki bieg człowieka to około 15 kilometrów na godzinę. Natomiast prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 kilometrów na godzinę.
