Parafia pw. św. Stanisława Kostki w Limanowej Sowlinach nie chce wolontariuszy WOŚP w kościele

i

Autor: Pixabay/print screen YouTube Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy WOŚP 2024

Wiadomości z regionu

Proboszcz z Małopolski nie chce wolontariuszy WOŚP w kościele. W powód trudno uwierzyć

2024-01-24 15:39

32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się w niedzielę, 28 stycznia. W tym roku zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na zakup urządzeń dla oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych. Wieczorem zamknięte zostaną licytacje, podsumowane zbiórki, a wcześniej cała Polska zaczerwieni się od WOŚP-owych serduszek. W Limanowej w Małopolsce jest jednak parafia, która stanowczo zażądała, aby "nie ustawiać wolontariuszy z puszkami na terenie kościoła". Powód tej decyzji zapewne wielu wprawi w osłupienie.

W niedzielę Polska będzie miała kształt serca. Z wyjątkiem jeden parafii

"W związku z kolejną prowokacją polegającą na wystawieniu na licytację obrazu tzw. „Matki Boskiej kermitowskiej”, na którym w miejsce Pana Jezusa zamieszczono maskotkę żaby z popularnego kiedyś Muppet Show, decyzją naszej parafialnej rady zwracamy się do organizatorów tego wydarzenia (WOŚP - przyp. red.) w Limanowej z prośbą i żądaniem, aby nie ustawiać wolontariuszy z puszkami na terenie naszego kościoła. Pragniemy, aby był to nasz wyraźny sprzeciw wobec takich prowokacji, których w ostatnich latach jest coraz więcej", napisali duchowni z parafii pw. św. Stanisława Kostki w Limanowej Sowlinach. Obraz był faktycznie wystawiony na aukcję WOŚP podczas zbiórki w 2021 roku. Organizacje religijne uważały wówczas, że Matka Boża zamiast Jezusa trzymająca muppeta – żabę o imieniu Kermit, to rażąca obraza uczuć religijnych. Teraz, po niemal trzech latach temat powrócił i okazuje się, że w dalszym ciągu stanowi kość niezgody. Niektóre parafie, w tym ta z Małopolski, nawet nie tyle nie zamierzają dołączyć się do tegorocznej zbiórki pod hasłem "Płuca po pandemii", ale zakazują zbierania pieniędzy przez wolontariuszy w swoich kościołach i w okolicach.

- Autorzy tego pomysłu mieli przecież pełną świadomość celu swojego działania, a organizatorzy przyjmując taki fant na aukcję wyrazili w ten sposób swoją aprobatę dla szydzenia z naszych uczuć religijnych. Jest to niezrozumiałe wobec faktu, że przez lata akcja ta wyrastała praktycznie na terenie kościołów i parafii w całej Polsce. Nie możemy bezczynnie zgadzać się na takie akty profanacji. Dlatego prosimy o przyjęcie ze zrozumieniem naszej decyzji, która nie jest wymierzona w ideę, czy czyjąkolwiek osobę, ale jest aktem protestu wobec nieuzasadnionej agresji wobec kościoła i wizerunku Matki Najświętszej - czytamy na stronie parafii pw. św. Stanisława Kostki w Limanowej Sowlinach w Małopolsce.

Decyzja małopolskiej parafii już teraz, na kilka dni przed finałem WOŚP, wzbudza ogromne kontrowersje i niezrozumienie. Piękny protest, taki katolicki. Potem kościół się dziwi, że ludzi coraz mniej; Oj coś czuję, że w tym roku zbiórka w Limanowej będzie rekordowa; Na terenie samego kościoła? Bo chyba chodniki i drogi obok są publiczne, to tylko niektóre z komentarzy na serwisie X (dawnym Twitterze).

ZOBACZ TAKŻE: Barometr Zawodów 2024. Ci specjaliści są pilnie poszukiwani w Małopolsce

Roma Wąsik po wyjściu Macieja Wąsika z więzienia