Nowy Sącz. Przy ul. Paderewskiego nastolatka sprzedaje lemoniadę
Weronika ma własny przepis na lemoniadę i babeczki. Przygotowanie zajmuje jej codziennie dwie godziny. Wszystko jest świeże i robione danego dnia. Zainteresowanie jest dość spore. Najwięcej osób babeczki i lemoniadę kupuje popołudniami i w upalne dni. W dni pochmurne ruch jest nieco mniejszy. Mały kram przy ul. Paderewskiego to pomysł samej Weroniki. W ten sposób 11-latka zbiera pieniądze na spełnienie swojego marzenia. Chce się zapisać na lekcje jazdy konnej.
Sprzedaję lemoniadę i babeczki, bo chce się zapisać na lekcje jazdy konnej. Sprzedaż zależy od pogody. Chce się nauczyć sprzedawać, ale też zebrać pieniądze, bo bardzo chciałabym się nauczyć jeździć konno. Do tej pory udało mi się zebrać około 200 złotych. Będę tu do końca wakacji z małą przerwą, bo teraz wyjeżdżam na kolonię – mówi Weronika.
Weronikę w „biznesie” dopinguje mama.
Sama wpadła na pomysł. Rodzina ją wspiera. Na pewno coś jej dołożymy, ale chcieliśmy też, żeby pokazała swoją inicjatywę i tak wyszło. Na zakupy jeździmy razem. Wszystkie produkty córka kupuje sama z własnego kieszonkowego, inwestuje to i sama w stu procentach realizuje. Stoisko także przygotowała sama – mówi Monika, mama Weroniki.
Nowy Sącz. Cena babeczek i lemoniady od Weroniki?
Stoisko z lemoniadą i babeczkami przy ulicy Paderewskiego w Nowym Sączu Weronika przygotowała sama. To mały stolik przykryty kolorowym obrusem. Jest do niego przyczepiony własnoręcznie przygotowany przez Weronikę napis „Lemoniada i babeczki”, który widać z daleka, cennik i informacja, na co przeznaczone będą pieniądze. Kubek lemoniady kosztuje 3 złote, a babeczka 5 złotych.