W sumie na stokach, które w regionie sądeckim zabezpieczają ratownicy z Krynickiej Grupy GOPR zanotowano do tej pory już koło 200 różnych wypadków.
Stoki są zatłoczone. Widać, że ludzie są spragnieni jazdy na nartach. To przekłada się na wypadkowość. Na szczęście nie było zdarzeń poważnych, które zagrażały życiu czy zdrowiu narciarzy - przyznaje Grzegorz Sus ratownik Krynickiej Grupy GOPR.
Zimowe ferie zakończą się 27 lutego. To oznacza, że w najbliższych dniach na stokach ruch nadal będzie duży. Dlatego musimy uważać na siebie i na innych.
Na półmetku zimowych ferii ponawiamy apel o rozwagę i przestrzeganie zasad dekalogu narciarskiego. Przypominamy też numery ratunkowe w górach. To 601 100 300 lub 985 - dodaje Grzegorz Sus.
Polecany artykuł:
Najmłodsi narciarze nie mogą zapominać o kaskach ochronnych, które są obowiązkowe dla osób poniżej 16 roku życia.
Ratownicy Krynickiej Grupy GOPR są na największych stacjach narciarskich w Beskidzie Sądeckim. Między innymi na Jaworzynie Krynickiej, na Słotwinach, Wierchomli czy w Rytrze.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!