Wielu mieszkańców Nowego Sącza nie rezygnuje z aktywnego trybu życia. Osoby, które do tej pory korzystały z siłowni i brały udział w zajęciach fitness teraz ćwiczą w plenerze. Jak się okazuje treningi przybierają rożne formy. Niekiedy są to długie spacery, czasem nordic walking, czyli popularne chodzenie z kijkami, ale też można spotkać mnóstwo rowerzystów i biegaczy.
Póki pogoda dopisuje można korzystać z aktywności na powietrzu – zachęca trenerka personalna z Nowego Sącza Iga Zaczek. - Dostępne są siłownie pod chmurką, można pobiegać, ale też świetnie sprawdzi się jazda na rowerze, czy spacer. Ważne, żeby ruszać się. To wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie.
Ponieważ z dnia na dzień za oknem robi się coraz chłodniej, przed treningiem w plenerze nie powinniśmy zapominać o odpowiednim ubraniu się i mocnej rozgrzewce.
Z racji tego, że mamy jesień, trzeba zwrócić uwagę na to jak się ubrać – wyjaśnia Tomasz Goliński, trener personalny. - Na taki trening w plenerze warto założyć odzież funkcyjną z odpowiednią membraną, drugim rękawem, długie spodnie, niekiedy przydadzą się też rękawiczki. Trening w plenerze ma dobre strony. Nie spędzamy czasu w dużych skupiskach ludzi.
Trenerzy przypominają jednak o tym, że planując trening w plenerze powinniśmy zwrócić uwagę na porę w jakiej to będziemy robić i sprawdzać jakość powietrza w mieście. Zdaniem wielu najlepszą porą na aktywność pod chmurką są godziny około południa. Siłownie i kluby fitness zgodnie z rozporządzeniem mają być zamknięte do 29 listopada.