Wszystko wydarzyło się późnym wieczorem w Nowym Sączu. Policjant wydziału prewencji, który w czasie wolnym od służby przejeżdżał ulicą Nawojowską zaważył samochód, który nie poruszał się płynnie, stale przyspieszając i hamując.
Kiedy kierujący nie ruszył po zmianie światła na zielone, a podróżujące na tylnej kanapie dzieci zaczęły machać, że potrzebują pomocy, policjant natychmiast postanowił sprawdzić, co się dzieje. Kiedy otworzył drzwi pojazdu, zauważył, że kierowca pilnie potrzebuje pomocy. Udrożnił jego drogi oddechowe i ocenił oddech.
W tym samym czasie obok miejsca zdarzenia przechodził będąc w czasie wolnym od służby inny policjant, a jeszcze inny przejeżdżał samochodem. Funkcjonariusze od razu włączyli się w udzielanie pomocy. Mundurowi wezwali załogę pogotowia ratunkowego, a w trakcie oczekiwania na przyjazd karetki monitorowali funkcje życiowe kierowcy, zabezpieczali miejsce zdarzenia oraz zaopiekowali się dwójką wystraszonych chłopców - mówi Aneta Izworska z policji w Nowym Sączu

Poszkodowany mężczyzna szybko trafił do szpitala, gdzie lekarze udzielili mu pomocy medycznej.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!