Spora konkurencja dla Dawida z Nowego Sącza
Zawody odbyły się w miniony weekend w Salzburgu. Startowało w nich ponad 150 zawodników z 55 krajów świata. Dawid samoloty z papieru robił od dziecka. Samoloty z papieru robił od dziecka. Już kilka lat temu chciał spróbować wziąć udział w kwalifikacjach krajowych. Z powodzeniem udało mu się przejść dalej. W miniony weekend Sądeczanin brał udział w konkurencji „Najdłuższy lot”. Jego papierowy samolot utrzymywał się w powietrzy 10 sekund, co zaprowadziło go na 8 miejsce.
Wiem, że rzucanie samolotów z papieru brzmi trochę śmiesznie, ale jest to całkiem poważna dyscyplina sportowa. W konkurencji lot na odległość taki samolot powinien być smukły i długi, może on osiągnąć prędkość ponad 200 kilometrów na godzinę i przelecieć ponad 60 metrów. Samoloty w kategorii na czas, w której brałem udział, są inaczej skonstruowane, mają większą powierzchnię skrzydeł. Ten samolot, który dał mi 8 miejsce, wykonywałem przez ponad godzinę. Potem kolejną taki samolot jeszcze się testuje, a dopiero później staruje się w konkurencji – mówi Dawid Sobarnia.
Czy takie zawody odbędą się w Nowym Sączu?
Tu warto dodać, że oficjalny rekord lotu na czas papierowego samolotu wynosi 27,6 sekund. Wszystkie samoloty, które budują zawodnicy, muszą być skonstruowane ze specjalnego papieru formatu A4 o gramaturze nie większej niż 100 gramów. Zawody są rozgrywane w trzech dyscyplinach: lot na dystans, lot na czas i akrobatyka lotnicza. Takie zawody organizowane są od 2006 roku. Ich finał odbywa się w Salzburgu w hangarze należącym do właściciela Red Bulla, Dietricha Mateschitza. Dawid nie wyklucza, że w przyszłości podobne zawody zorganizuje w Nowym Sączu. Na razie Sądeczanin szuka dobrego miejsca do tego.