Happening w dawnej lakierni kolejowej
Tegoroczny Mały Festiwal Form Artystycznych organizowany jest już po raz 30. Jak co roku przyciągnął do Małej Galerii znakomitych twórców, którzy pokazują swoje prace. W tym roku jednak zdecydowano się wyjść z budynku na plantach. Zaproszeni artyści na jeden dzień przygotowali dla mieszkańców Nowego Sącza nietypowy happening, który odbył się w dawnej lakierni nowosądeckiego Newagu. Można było zobaczyć tam ich działania artystyczne, stworzone przez nich obrazy, rzeźby, fotografie, czy instalacje.
Jest to bardzo ciekawa przestrzeń, narzucająca się, trudna, ale mająca ogromną magię. Jest trochę apokaliptyczna. Nasze działanie tutaj jest dopowiedzeniem do tej przestrzeni. Wszystkie formy artystyczne dotyczą przemijania, śmierci i degradacji. Działanie artystyczne ma tytuł „Słońce zgasić, ptaszki pozabijać”. Odnosi się ono do problemów, którymi artyści zajmują się od dawna. Ja ten tytuł wymyśliłem już dawno. W pewnym momencie byłem zaskoczony i zdziwiony, że tytuł stał się w obecnych czasach bardzo aktualny. Mówi o tym, z czym my się mierzymy i czego dotykamy, o naszych lękach i fobiach – mówi profesor Henryk Gostyński, kurator happeningu.
Mały Festiwal Form Artystycznych w Nowym Sączu
W przyszłości z wystawy ma powstać film. Mały Festiwal Form Artystycznych w Nowym Sączu potrwa do 15 grudnia. W planie są jeszcze trzy festiwalowe wydarzenia. 17 goncert fortepianowy Adama Szyszki.