Psy będą pomagać w wykrywaniu różnego rodzaju materiałów wybuchowych. Takich jak granaty czy miny. Psy szkoliły się głównie w Belgi, ale nie tylko. Dwa tygodnie spędziły też w Karpackim Oddziale Straży Granicznej w Nowym Sączu.
W trakcie tej części szkolenia ukraińscy przewodnicy mogli zapoznać się ze swoimi nowymi podopiecznymi, a także doskonalić nabyte umiejętności w różnych warunkach terenowych - mówi major Dorota Kądziołka z KOSG w Nowym Sączu.
Szkolenie psów trwało pół roku. Psy wyposażono też w odpowiednie zabezpieczenia. Takie jak specjalne buty i okulary.
Czworonogi, które przekazano Ukrainie to głównie owczarki belgijskie i niemieckie, które mają doskonały węch i świetnie nadają się do tego typu zadań.
W sumie na Ukrainę ma trafić 50 psów. Kolejne pojadą tam jesienią. Cały projekt może kosztować około 3 milionów euro.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!