Tych, którzy przejechali najwięcej kilometrów, nagrodzono w sądeckim ratuszu symbolicznymi statuetkami i voucherami, które można zrealizować w sklepach sportowych. Łącznie wszystkie panie, biorące udział w akcji przejechały 45 379 kilometrów, natomiast panowie 95 287 kilometrów. Przez cały czerwiec, aktywnych było 428 użytkowników z 764 zapisanych. Najwięcej, bo aż 4250 kilometrów przejechał Mirosław Tomczak.
Codziennie średnio przejeżdżałem na rowerze 140 kilometrów. Po Nowym Sączu, ale zdarzała się także Szczawnica, Krynica. Ścieżkami rowerowymi jeżdżę od czasu do czasu. Żeby zrobić taki wynik wybierałem ulice – wyjaśnia Mirosław Tomczak.
W tym roku Nowemu Sączowi nie udało się zdobyć tytułu rowerowej stolicy Polski. Miasto znalazło się na 15 miejscu w rankingu. Pełną listę osób, które dla Nowego Sącza wykręciły najwięcej kilometrów można znaleźć TUTAJ