Nowy Sącz. Wolontariusze schroniska przypominają: pies, nie może być prezentem
Wolontariusze schroniska dla zwierząt w Nowym Sączu przypominają, że pies, czy kot, to nie jest dobry pomysł na mikołajowy, albo świąteczny prezent. Ten apel przypominany jest co roku o tej porze. Bardzo często zdarza się, że pod wpływem emocji i próśb najmłodszych, dorośli decydują się zrobić prezent dzieciom i zabierają takiego zwierzaka ze schroniska. Po kilku miesiącach obowiązki w opiece nad psem, czy kotem przerastają całą rodzeni i zwierzak wraca do azylu.
Pieska nie możemy traktować jako zabawki. Musimy pamiętać, że to żywa istota. Trzeba wydawać pieniądze na jego leczenie czy karmę. Zdarza się, że takie mikołajkowe prezenty wracają do nas po kilku miesiącach już jako dojrzałe psy. Jesteśmy bardzo przeciwni temu, żeby brać zwierzęta na prezenty – wyjaśnia Joanna Otto, kierownik schroniska dla psów w Nowym Sączu.
Warto też pamiętać, że adopcja psa, czy kota to decyzja czasami na kilka, kilkanaście lat. Dlatego też decyzja o zabraniu psa czy kota ze schroniska musi być dokładnie przemyślana przez całą rodzinę. Obecnie w nowosądeckim schronisku przy ul. Tłoki przebywa 70 psów i około 20 kotów.