Agata Wolak

i

Autor: Agata Wolak

Żółty pył na samochodach nie jest szkodliwy, ale utrudnia życie kierowcom

2020-05-15 14:20

Czym jest ów żółty pył, który nie tylko osadza się na karoseriach naszych samochodów, oblepia szyby, ale też nachalnie wdziera się do naszych mieszkań? Przyrodnicy uspokajają- to nie pył znad Sahary, który atakował nas w ubiegłym roku, ale nasze rodzime pyłki jodły, sosny i świerku. W odróżnieniu od pyłu saharyjskiego- żółty pył nie jest groźny dla alergików i astmatyków, choć może podrażnić błonę śluzową nosa i spojówek.

Nie szkodzi zdrowiu ludzi, ale jest uciążliwy i mocno przeszkadza. Chodzi o żółty pył, który ostatnio pojawił się nad Sądecczyzną. Na pewno zauważyli go kierowcy, bo widać go na karoseriach samochodów. Żółty pył brudzi też szyby, a nawet przedostaje się do domów. Co to takiego? - przyrodnicy odpowiadają. To nie wina pyłu znad Sahary, ale naszych polskich drzew.

- Żółty pył jest produktem jak najbardziej naturalnym i są to pyłki kwitnących w tej chwili masowo jodeł, świerków i sosen w tych wyższych położeniach oraz modrzewi i innych iglaków - mówi przyrodnik z Nowego Sącza Grzegorz TABASZ.

- Roznoszenie tego pyłku jest przypadkowe, co widoczne jest na kałużach. Pyłek może być przenoszony na odległość kilkudziesięciu, a czasem nawet kilkuset metrów- dodaje Grzegorz Tabasz

Zazwyczaj pylenie sosen zaczyna się w połowie maja i trwa do połowy czerwca, dlatego żółty pył jeszcze trochę z nami zostanie. Kierowcom proponujemy zatem uzbroić się w cierpliwość.