Pies, czy kot to nie jest rzecz i nie nadaje się na prezent. Przed mikołajkami przypominają o tym pracownicy schroniska dla zwierząt w Nowym Sączu. Bardzo często zdarza się, że właśnie w tym czasie sporo osób chce wziąć ze schroniska – głównie młode psy
Pamiętajmy, że to jest decyzja na lata – przypomina Joanna Otto, kierownik schroniska w Nowym Sączu. - Psa czy kota nie możemy traktować jako zabawkę. Jest to członek rodziny, na którego utrzymanie i leczenie musimy wydawać pieniądze. Często zdarza się, że przed świętami młode psy są wydawane ze schronisk, a po kilku miesiącach znowu tu trafiają.
Powodów jest sporo. Często okazuje się, że pies rośnie zbyt duży, albo właściciele nie mają czasu na to, żeby z nim wychodzić na spacery. Dlatego taką decyzję warto dokładnie przemyśleć, bo psy które ponownie trafiają do schroniska, niekiedy przebywają tam bardzo długo