Wielka Brytania. 46-latka jest najbardziej wytatuowaną matką świata
46-letnia Melissa Sloan na co dzień mieszka w Walii i jest mamą siódemki dzieci. O kobiecie stało się głośno na cały świecie za sprawą jej zamiłowania do tatuaży. W ciągu ostatnich 10 lat zrobiła sobie ich aż 800! Jej niecodzienny wygląda zwraca uwagę, cała jej twarz pokryta jest czarnym tuszem. W rozmowie z mediami nie ukrywała, że tatuaże nie raz sprawiły jej problemy. Trudno jej było znaleźć pracę, była także wypraszana z klubów i barów ze względu na swój wygląd. Jej zainteresowanie tatuażami wzięło się z jej trudnego dzieciństwa — kiedy była mała znęcał się nad nią starszy brat. Dziaranie stało się dla niej formą ucieczki od problemów.
46-latka wytatuowała całe ciało. Teraz zaskoczyła swoje dzieci
Melissa Sloan nie boi się eksperymentów ze swoim wyglądem. Ostatnio zaskoczyła wszystkich, kiedy postanowiła dla zabawy zakryć swoje tatuaże grubą warstwą makijażu. Efekt był piorunujący! Jej dzieci przeżyły prawdziwy szok, gdy ją ujrzały, a co ciekawe, ich mama w takiej wersji kompletnie im się nie spodobała. W rozmowie z mediami przyznała, że jej pociechy w ogóle nie chciały z nią rozmawiać. Obecnie 46-latka rezolutnie twierdzi, że wciąż zamierza się dziarać. Planuje robić nawet 2-3 tatuaże w tygodniu.
— Nałożyłam pół tubki podkładu. To była gruba warstwa niemal jak cement. Czasami zmiana jest dobra. Nudzą mnie ludzie, którzy ciągle pytają, co mam na twarzy. Ukryłam tatuaże, zrobiłam sobie zdjęcie i opublikowałam je na Facebooku. "To serio ty?", pytali znajomi — przekazała Melissa portalowi Mirror. — Tamtego dnia żadne dziecko ze mną nie rozmawiało. Eksperyment się nie udał. Młodzi myśleli, że rozmawiają z kimś nieznajomym. Kiedy zmyłam makijaż, wszystko wróciło do normy — dodała.