W komunikacie zamieszczonym przez diecezję tarnowską czytamy, że tym razem nie będzie tradycyjnej kolędy „od drzwi do drzwi”. To oznacza, że po świętach księża do nas nie zapukają. Taką decyzję podjął biskup Andrzej Jeż. W zamian za to w kościołach mają obywać się msze, podczas których księża będą zachęcać uczestników do czytania, procesji z darami, czy śpiewania kolęd.
Ponieważ w tym roku zabraknie tradycyjnej rozmowy duszpasterskiej, wskazane jest wygłoszenie choć krótkiej homilii, w której wychodząc od tekstów świętych z pasterską troską poruszone zostaną tematy związane z życiem rodzinnym i małżeńskim – czytamy w komunikacie.
Księża na zakończenie mszy mają poświęcić wodę, którą wierni przyniosą ze sobą z domu. Ci z kolei, będą mogli po powrocie poświęcić nią mieszkanie. Uczestnicy mszy mają dostać też specjalne broszury dotyczące kolędy 2020/21.