Ze śniegu ulepił gigantyczne ryby
O naszym słuchaczu Andrzeju Jodłowskim pisaliśmy już wielokrotnie. Jego hobby, to łowienie ryb. Kilka lat temu na starosądeckich stawach złowił mierzącego ponad dwa metry suma. Ryba po sfotografowaniu trafiła do wody. Dwa lata temu Andrzej ulepił wysokiego na ponad 6 metrów bałwana. W tym roku postawił na ryby. Jak widać na załączonych zdjęciach, poszło mu całkiem nieźle!
Mimo że już mam trochę lat, to jest to fajna zabawa. Do ulepienia ryb użyłem łopaty i rąk. Na każdą rybę schodziło mi tak średnio dwie, może trzy godziny – mówi Andrzej Jodłowski.
Jak długo przetrwają śniegowe ryby Andrzeja, tego nie wiadomo, bo w najbliższych dniach w regionie sądeckim mają być plusowe temperatury. Pewne jest jedno, dla wielu dużych i małych miniony weekend przyniósł mnóstwo okazji do lepienia śnieżnych figur.