Trzej królowie, których rolę odegrali mieszkańcy Nowego Sącza przeszli w tym roku z parku przy ruinach zamku do Bazyliki Świętej Małgorzaty. Każdy z nich niósł symboliczne dary – mirrę, kadzidło oraz złoto. Pandemia pokrzyżowała plany organizatorom i tym razem obeszło się bez tłumów sądeczan maszerujących w orszaku oraz inscenizacji, w których brali udział aktorzy.
Polecany artykuł:
Nie chcieliśmy rezygnować z pokłonu, dlatego zdecydowaliśmy się zorganizować to w takiej kameralnej formie – wyjaśnia Barbara Porzucek, która co roku przygotowując scenariusz widowiska. - mamy bardzo okrojony skład. Są trzej królowie, oraz gwiazda, która ich prowadzi.
W tym roku nie zabrakło też kolęd. W trakcie drogi do Bazyliki Świętej Małgorzaty królowie i organizatorzy śpiewali kolędy. Na akordeonie grał je Aleksander Porzucek. Królami byli Jan Kożuch, Czesław Sarota i Tadeusz Zawiślan. Gwiazdę niósł Józef Stec. Inicjatorką Sądeckiego Pokłonu Trzech Króli jest Bożena Jawor, która również w tym roku pojawiła się podczas małego widowiska.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!